To, że Król jest synem swego ojca, nie podlega wątpliwości. Wyglądają jak klony. Odziedziczył chyba jeszcze poczucie humoru, żelazną męską logikę i wzoruje się na wypowiedziach jedynego słusznego mistrza JK.
Król: (waląc dużym, zabawkowym autobusem w drzwi) BAM! BAM! BAM! BAM!!!!
ins: Kochanie, nie rób bam, bam
Król: (robiąc dokładnie to samo) PUK! PUK! PUK! PUK!!!
taaaa..... grunt to precyzja wypowiedzi
ins: Co chcesz zjeść?
Król: Wafel!
ins: Nie ma już wafli
Król: To mozie.....Dwa* wafel!!!
* dwa- szeroko rozumiana cyfra, większa od jednego
Król ma zadatki na poliglotę i biegły umysł ścisły. Potrafi już liczyć, brzmi to mniej-więcej tak:
Dwa, cy, pięć, łan!